Strona główna | FilozofiaLiryka | komentarze różne | GaleriaInformatyka |     | O Fizykon.orgu

 Posthumanizm

Prawda gatunku
Posthumanizm dlaczego

 

Inne z działu filozofia

Autor tekstu Adam Dyszyński

Posthumanizm – dlaczego?

Posthumanizm rozumiany jako dążenie do nadania pewnych praw istotom myślącym i odczuwającym emocje wydaje się naturalną konsekwencją rozwoju myśli ludzkiej. Mówi się tu o małpach człekokształtnych, ale nie tylko. Również nadanie pewnej osobowości prawnej (rejestracji raczej) sztucznym inteligencjom, czy automatom eliminującym pracę człowieka staje się koniecznością, chociażby w celu ustalenia opodatkowania tych urządzeń. Jednak wyżej wymieniona nazwa tego kierunku myślenia intuicyjnie źle się kojarzy a więc mogłaby być wykorzystywana do nieuczciwej argumentacji, iż chodzi o odhumanizowanie człowieka, podczas gdy w rzeczywistości chodzi o bardziej humanitarne, empatyczne spojrzenie na świat.

Antropocentryzm w świetle obecnej wiedzy i potrzeb wynikających z rozwoju cywilizacji jest po prostu spojrzeniem zbyt wąskim.

Spójrzmy na publiczne torturowanie i zabijanie byków w Hiszpanii, traktowane jako część tradycji narodowej i zatwierdzone przez parlament tego kraju jako widowisko legalne.
Możliwe ono jest ze względu na określoną budowę mózgu zwierzęcia, ale również ze względu na ograniczone możliwości w myśleniu i odczuwaniu współczucia u znacznej liczby Hiszpanów, którym sprawia przyjemność oglądanie takiego widowiska.

Czy możemy powiedzieć w tej sytuacji, iż człowiek jest na pewno istotą stojącą wyżej od zwierzęcia?
Kilkaset lat temu tortury wobec ludzi były powszechnie stosowane, obecnie są prawnie zabronione w cywilizowanych krajach. 

Czy cierpienie człowieka i zwierzęcia powinno być inaczej traktowane?
Przecież cierpienie jest wartością absolutną i czymś anachronicznym i oburzającym jest traktowanie go odmiennie ze względu na to jaka istota cierpi. Są religie (np. buddyzm), które podzielają ten pogląd od tysięcy lat.

 

W poprzednim artykule – „Prawda gatunku” – starałem się wskazać na różnice w pojmowaniu świata pomiędzy różnymi zwierzętami i człowiekiem bez względu na prawdziwość i skuteczność rzeczywistą. Przyjmując bowiem stanowisko bardziej zewnętrzne postrzegamy rzeczy obiektywniej.

Spójrzmy na tą kwestię jeszcze z innej strony:
Istnieje cały szereg prawd i przekonań, które mają swój pozytywny walor (w sensie językowym) jedynie jako odniesione do wcześniejszych założeń. Do takich należą prawdy wynikające ze znajomości samego języka – zdania jak gdyby analityczne.

Wyobraźmy sobie iż wypowiadam prawdziwe zdanie: „to jest stół”. Prawdziwość tego zdania wynika z wcześniej przyjętego ustanowienia terminologicznego. Mogłoby ono być całkiem inne, lecz nie zmieniłoby to konwencjonalnego charakteru znaku.
Ten sam stół postawiony np. w lesie stanowił będzie dla zwierząt jakiś pożyteczny daszek, chroniący przed deszczem, lub uznany będzie za przedmiot bezużyteczny, bądź oceniony jeszcze inaczej. Konwencjonalność znaku jest tu częścią zagadnienia, inną stroną jest użycie przedmiotu. Ono również ma charakter konwencjonalny, nie istnieje wszak uniwersalność użycia przedmiotu.

Rozważmy inną właściwość przedmiotu – stół: został on wytworzony przez człowieka – ma zatem swój początek. Większość przedmiotów nas otaczających ma swój początek. Niektórzy na tej podstawie, ekstrapolując niejako, twierdząc iż Ziemia także musiała być stworzona przez kogoś.
Trudno im wyobrazić sobie, że pojęcia mają sens ograniczony. Nikt wszak nie twierdzi, że stolarz wytworzył najpierw drewno (z niczego), a potem z niego wykonał stół. Złudzenie wynikające z języka – oto co przydarza się większości.

Filozofia materialistyczna mówi, iż to wszechświat jest bytem pierwotnym, zaś świadomość bytem wtórnym. Profesor Turski (fizyk) sformułował kiedyś zdanie o treści iż: „to nam przytrafiło się być świadkami tego procesu rozwoju świata, jaki właśnie obserwujemy”. Te ograniczenia spowodowały, iż większość ludzi „nie radzi” sobie ze zrozumieniem wszechświata, szczególnie w zestawieniu z najnowszymi osiągnięciami astronomii i fizyki.

Humanizm łączy się z ideą antropocentryzmu, powstawał on w sposób naturalny, gdy świadomość człowieka kształtowała się ewolucyjnie, wywodząc się z jednego wspólnego pnia życia.

Filozof Ernst Cassirer uznał, iż człowiek powstał wtedy, gdy krzyk dzikiego praczłowieka, wyrażający emocje, przekształcił się w dźwięk wyrażający informacje. Obecnie neuronauka przedstawia istotę człowieczeństwa w sposób o wiele bardziej skomplikowany. Okazuje się, że nawet świadomość własnej świadomości nie jest cechą specyficzną, posiadaną wyłącznie przez człowieka (Michael S. Gazzaniga „Istota człowieczeństwa”).

Według części badaczy antropologów skokowy rozwój mózgu człowieka jest związany ze spożywaniem wysokobiałkowych pokarmów mięsnych, które w wyniku wynalezienia ognia, stały się łatwiejsze do strawienia. Dzięki zwierzętom jesteśmy zatem tym, czym jesteśmy obecnie. Z biegiem czasu narastał coraz większy dystans intelektualny pomiędzy człowiekiem, a zwierzętami. Spowodował on, że człowieka poczuł się niejako panem świata i punktem odniesienia dla wszelkich opinii. Badania nad szympansami wykazały, że samica tego gatunku jest w stanie nauczyć swoje dziecko wielu znaków, których wcześniej nauczyli ją ludzie. Inteligentny szympans, najbliższy krewniak człowieka, z którym mamy 98% genów wspólnych, jest na poziomie intelektualnym często wyższym od wielu niedorozwiniętych ludzi, którym przecież nikt nie odmawia prawa do istnienia. Co zatem ma decydować o prawnym zagwarantowaniu życia? – Czy przynależność do określonego gatunku, czy może też lepiej rozwinięta świadomość?...

Polowanie było kiedyś warunkiem przetrwania człowieka. Obecnie słyszymy, że jest sportem, źródłem przyjemności, bądź sposobem pozyskania trofeów myśliwskich. W Afryce i Teksasie powstają także ogromne farmy, których celem jest hodowla zwierząt w warunkach półwolnościowych w celu późniejszego ich zabicia („upolowania”) przez myśliwych. Są to zwierzęta prawie oswojone, nie uciekające, gdy podjeżdża do nich samochód z tzw. myśliwym na platformie półciężarówki. On strzela do stojącego lwa, antylopy czy innego zwierzęcia. Wcześniej dokonał oczywiście wysokiej wpłaty na rzecz firmy organizującej owo „safari”. W Polsce w identyczny sposób odbywa się płatny odstrzał żubrów, a ostatnio również i łosi.

 

Jak można tych kilka opisów i opinii sensownie zakończyć?

  1. Podobno w teologii chrześcijańskiej jest opisany tylko jeden grzech, którego Bóg nie będzie w stanie wybaczyć człowiekowi, tym grzechem jest planowanie tortur. Jeżeli to prawda, to ciekawe jest w jaki sposób kościoły chrześcijańskie w Hiszpanii odnoszą się do zjawiska corridy.

  2. Istnieje wiele dziedzin życia, w których niemożliwe są konkluzywne rozstrzygnięcia. Do takich należą: polityka, filozofia, religia oraz inne dziedziny, tu możliwe są głównie opinie, a nie rozwiązania. Prawdopodobnie różnice w budowie mózgów ludzi powodują, iż istnieje zasadnicza niemożność uzgodnienia stanowisk w wielu kwestiach chociażby na terenie wymienionych dziedzin. W tej sytuacji traktowanie przekonań człowieka jako stanowiących jedyny słuszny punkt odniesienia nie wydaje się wystarczające, a nawet właściwe.

Część ludzi zamieszkujących obecnie Ziemię jest wyposażona w tzw. uczucia wyższe, takie jak współczucie, litość, zdolność do wyobrażenia sobie jak byśmy się czuli będąc w sytuacji torturowanego zwierzęcia – inna część tych uczuć tak jakby nie posiadała, lub posiadała je w stopniu ograniczonym.

3. Mając sami tak liczne ograniczenia, czyż nie powinniśmy przyznać pewnym gatunkom zwierząt chociażby części praw przynależnych człowiekowi – prawa do istnienia, prawa do nie zadawania cierpienia psychicznego i fizycznego.
Wszak intuicyjnie czujemy, że zabijanie zwierząt dla przyjemności lub torturowanie ich powinno znaleźć się poza granicami prawnie dopuszczalnych zachowań.
Czyż takie widowiska jak corrida nie powinny być traktowane przez międzynarodową opinię jako przekroczenie norm nie tylko moralnych ale i prawnych?

 

 Adam Dyszyński, Warszawa 20.06.2017

Tagi

<Prawo do życia>, <Prawa zwierząt>, <Posthumanizm>, <Corrida>, <Małpy człekokształtne>, <Cierpienie zwierząt>.

 

Bibliografia

Michael S. Gazzaniga „Istota człowieczeństwa” (2016)

Ernst Cassierer An Essay on Man. (niem. 1960: Was ist der Mensch? Versuch einer Philosophie der menschlichen Kultur) (1944)

 

Adam Dyszyński Warszawa 20 czerwca 2017